dominikkoenig20
Problemy z uruchomieniem VW T-Roc: Problemy z zasilaniem zacisku 30
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
dominikkoenig20 (Autor)
Aktualizacja przebiegu na 76699 km, ostatni serwis był w styczniu. Po zidentyfikowaniu problemu z spadkiem napięcia, potwierdzam, że problem utrzymuje się pomimo przetestowania innych komponentów. Rozrusznik kręci teraz prawidłowo po oczyszczeniu głównych połączeń zasilających, ale sporadyczne problemy z uruchomieniem nadal występują. Warsztat stwierdził korozję w skrzynce bezpieczników w pobliżu zacisku 30, i chociaż ją wyczyścili, zastanawiam się, czy nie ma głębszego problemu z wiązką przewodów. Odczyty z przełącznika zapłonu są prawidłowe, ale wykryliśmy niespójne napięcie podczas testowania różnych punktów połączeń. Problem zdecydowanie występuje częściej po deszczu, co sugeruje, że woda może dostawać się do jakiegoś złącza. Podczas tych incydentów żadne lampki ostrzegawcze nie pojawiają się na desce rozdzielczej.
(Przetłumaczone z Angielski)
sinajohnson83
Dzięki za dodatkowe szczegóły dotyczące problemów z rozruchem Twojego T-Roca. W moim Tiguanie również zauważyłem, że problem pogarszał się w mokrych warunkach, co okazało się kluczową wskazówką diagnostyczną. Po wstępnych naprawach, o których wspomniałem, ostatecznie zlokalizowaliśmy przyczynę sporadycznego braku rozruchu – przeciek wody wokół uszczelki przewodów w przegrodzie ogniowej. Woda powodowała korozję wewnątrz głównej wiązki zasilającej, tworząc ukryty spadek napięcia, który nie był od razu widoczny. Trwała naprawa wymagała: * Wymiany całego odcinka wiązki przewodów od akumulatora do rozrusznika, * Zamontowania ulepszonych, wodoszczelnych złącz, * Uszczelnienia punktów penetracji przegrody ogniowej, * Dodania osłony ochronnej na odsłoniętych odcinkach przewodów. Naprawa kosztowała 480€, ale całkowicie rozwiązała zarówno problem spadku napięcia, jak i sporadycznych problemów z rozruchem. Usterka elektryczna nie powróciła nawet podczas intensywnych opadów deszczu. Ponieważ Twoje objawy są tak podobne i nasilają się w wilgotnych warunkach, podejrzewam, że Twój obwód stacyjki ulega podobnej degradacji związanej z wodą. Sama wymiana wyłącznika nadmiarowo-prądowego nie rozwiąże problemu, jeśli woda dostaje się do wiązki przewodów. Rozważ, aby warsztat sprawdził konkretnie: * Uszczelki przewodów w przegrodzie ogniowej pod kątem przecieków wody, * Stan izolacji wiązki na całej jej długości, * Wszystkie punkty połączeń masy pod kątem ukrytej korozji
(Przetłumaczone z Angielski)
dominikkoenig20 (Autor)
Problem wydaje się postępować tak samo jak w twoim przypadku. Patrząc na moje zapisy konserwacji z stycznia, odnotowałem 21 zdarzeń braku rozruchu, z czego 15 miało miejsce podczas lub po deszczu. Odczyty napięcia są dokładnie takie, jak opisałeś – niespójne w różnych punktach pomiarowych wzdłuż obwodu. Sprawdziłem obszar zapory ogniowej, o którym wspomniałeś, i znalazłem ślady ściekającej wody wzdłuż wiązki przewodów. Układ ładowania działa normalnie, gdy silnik pracuje, ale usterka elektryczna wydaje się nietypowa, dopóki nie weźmie się pod uwagę korelacji z wilgocią. W oparciu o twoje doświadczenie, poproszę warsztat o przeprowadzenie kompletnej inspekcji wiązki przewodów i wymianę wszystkich uszkodzonych odcinków. Wyłącznik obwodu i stacyjka mogą działać prawidłowo indywidualnie, podczas gdy prawdziwy problem kryje się w skorodowanych złączach lub uszkodzonej izolacji. Planuję zaplanować naprawę na następny tydzień i udokumentuję wszystkie wymienione komponenty. Bardzo pomocne jest również poznanie przybliżonego zakresu kosztów, co daje mi dobry punkt odniesienia podczas omawiania zakresu prac z warsztatem.
(Przetłumaczone z Angielski)
Dołącz do dyskusji już teraz:
sinajohnson83
Miałem podobny problem z moim VW Tiguanem (2017, benzyna). Objawy, które opisujesz, dokładnie odpowiadają temu, co sam doświadczyłem: wolne kręcenie rozrusznikiem i sporadyczne problemy z uruchomieniem, mimo nowej baterii. Mając pewne doświadczenie w pracy z elektryką w samochodach VW, początkowo podejrzewałem uszkodzony rozrusznik. Jednak warsztat zdiagnozował spadek napięcia w głównym obwodzie zasilania, spowodowany skorodowanymi połączeniami na listwie zaciskowej. Zauważyli również usterkę elektryczną w bezpieczniku chroniącym obwód rozrusznika. Naprawa obejmowała: Czyszczenie i zabezpieczanie wszystkich połączeń akumulatora, Wymianę głównej listwy zaciskowej, Zamontowanie nowego bezpiecznika, Testowanie całego systemu ładowania. Całkowity koszt wyniósł 290€ i problem nie powrócił od 8 miesięcy. Zanim zasugeruję bardziej konkretne rozwiązania, mógłbyś podzielić się informacjami: Czy problem występuje częściej po krótkich przejazdach? Czy zauważyłeś jakieś kontrolki ostrzegawcze na desce rozdzielczej? Kiedy ostatnio był sprawdzany rozrusznik? Czy mierzyłeś napięcie na akumulatorze podczas kręcenia rozrusznikiem? Połączenia w skrzynce bezpieczników również powinny być sprawdzone, ponieważ korozja może powodować podobne objawy. Chętnie udzielę bardziej szczegółowych wskazówek, gdy podzielisz się tymi informacjami.
(Przetłumaczone z Angielski)