100% za darmo

Skaner nie jest potrzebny

Carly logo

franziskacrystal4

Usterka czujnika TPMS w VW Beetle po serwisie opon

Ostatnio zaczęła migać, a teraz świeci się na stałe lampka TPMS. Prędkościomierz pokazuje ostrzeżenie o ciśnieniu w oponach, a narzędzie diagnostyczne potwierdza usterkę czujnika. Mój mechanik wcześniej pracował przy oponach, ale od tego czasu nadal otrzymuję te alerty, mimo prawidłowego ciśnienia powietrza we wszystkich oponach. Czy ktoś miał podobne problemy z zaworami powietrza lub systemem TPMS w swoim VW Beetle z 2013 roku? Samochód ma 19790 km, jeździ na benzynie. Jakie były Państwa doświadczenia z naprawą i typowy koszt naprawy?

(Przetłumaczone z Angielski)

4 komentarz(e)

haraldhartmann33

Miałem dokładnie ten sam problem z czujnikiem w moim VW Golfie TSI z 2016 roku. Ostrzeżenie o niskim ciśnieniu w oponach pojawiało się mimo prawidłowych odczytów ciśnienia na manometrze. Problem okazał się wadliwą baterią czujnika TPMS w jednym kole. Te baterie zazwyczaj wytrzymują 5-7 lat przed wymianą. Kiedy zaczynają zawodzić, często wywołują sporadyczne ostrzeżenia, zanim zaczną wyświetlać ciągłe alarmy. Proces naprawy obejmował: Testowanie wszystkich czujników zaworów powietrza za pomocą specjalistycznego sprzętu diagnostycznego TPMS, Wymianę wadliwego czujnika, Przeprogramowanie nowego czujnika w celu komunikacji z systemem samochodu. Nie był to poważny problem mechaniczny, tylko elektroniczny. Pojazd pozostaje bezpieczny w prowadzeniu, o ile regularnie sprawdza się ciśnienie w oponach za pomocą niezawodnego manometru. Jednak pozostawienie go bez naprawy oznacza utratę automatycznej funkcji bezpieczeństwa wykrywania niskiego ciśnienia w oponach. Ponieważ Twój Beetle pochodzi z 2013 roku, prawdopodobnie czas wymienić oryginalne czujniki. Migające, a następnie ciągłe świecenie to klasyczny objaw wyczerpania baterii czujnika, a nie rzeczywistego problemu z ciśnieniem w oponach. Naprawa trwa około godziny, gdy części są dostępne. Upewnij się, że warsztat ma doświadczenie z systemami TPMS VW, ponieważ wymagania dotyczące programowania mogą różnić się w zależności od producenta.

(Przetłumaczone z Angielski)

franziskacrystal4 (Autor)

Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem. Miałem podobny problem z TPMS w moim Beetle'u z 2012 roku, który okazał się dokładnie tym, co opisałeś – padające baterie w czujnikach powodujące fałszywe alarmy o niskim ciśnieniu w oponach. Naprawa całkowicie rozwiązała problem i przywróciła działanie systemu monitorowania ciśnienia w oponach. Czy pamiętasz mniej więcej ile kosztowała naprawa? Zastanawiam się też, czy miałeś jakieś inne problemy z TPMS od czasu naprawy? Mój mechanik podał mi przedział cenowy, ale chciałbym porównać ceny przed umówieniem się na naprawę.

(Przetłumaczone z Angielski)

haraldhartmann33

Cieszę się, że mogłem pomóc w zidentyfikowaniu usterki czujnika ciśnienia w oponach! Po mojej wcześniejszej naprawie mogę potwierdzić, że system TPMS działa bez zarzutu, nie ma już fałszywych alertów o niskim ciśnieniu w oponach ani świateł ostrzegawczych. Całkowity koszt wyniósł 280 €, co pokryło zarówno wymianę czujnika, jak i pracę programistyczną. Od czasu naprawy w zeszłym miesiącu wszystko działa bezproblemowo. Kluczem była wymiana wadliwej baterii czujnika, a nie tylko powtarzane sprawdzanie ciśnienia w oponach. Chociaż ta cena może wydawać się wysoka za to, co wydaje się prostą naprawą, specjalistyczny sprzęt diagnostyczny TPMS i wiedza programistyczna uzasadniały koszt. Dla spokoju ducha warto naprawić usterkę czujnika, zamiast ją ignorować. Prawidłowo działający system monitorowania ciśnienia w oponach pomaga wykryć wszelkie rzeczywiste sytuacje z przebitą oponą, zanim staną się niebezpieczne.

(Przetłumaczone z Angielski)

franziskacrystal4 (Autor)

Poszedłem i naprawiłem swój samochód po porównaniu cen w różnych warsztatach. Naprawa kosztowała łącznie 265€, co obejmowało wymianę dwóch wadliwych czujników i ich programowanie. Mechanik stwierdził, że oba czujniki ciśnienia w przednich oponach miały słabe baterie, powodując ciągłe ostrzeżenia. Cały proces trwał około 90 minut, ponieważ musieli zdjąć opony, aby uzyskać dostęp do czujników w zaworach. Przeprowadzili również pełną kontrolę ciśnienia w oponach i rotację opon, gdy wszystko było już rozmontowane. Minęły dwa tygodnie i system TPMS działa idealnie, żadnych więcej świateł ostrzegawczych ani kodów błędów czujników. Cieszę się, że to zrobiłem, zamiast ignorować ostrzeżenia. Sprawny monitoring ciśnienia w oponach zapewnia spokój ducha, pozwalając na wykrycie wszelkich rzeczywistych problemów z oponami. Cena była uczciwa, biorąc pod uwagę specjalistyczny sprzęt diagnostyczny i programowanie potrzebne do tych systemów VW.

(Przetłumaczone z Angielski)

Dołącz do dyskusji już teraz: