ViktorLeman
Problemy z silnikiem wysokoprężnym Mazdy 3: Czarny dym, utrata mocy i zwiększone zużycie paliwa
Utrata mocy silnika
Świeci się lampka kontrolna silnika
Niska oszczędność paliwa
Czarny dym z układu wydechowego przy przyspieszaniu
Szarpanie przy przyspieszaniu
Niestabilny silnik
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
Hej, dziękuję za odpowiedź! Teraz, gdy o tym wspomniałeś, nawet nie brałem pod uwagę problemu z wydechem. Przypuszczam, że warto sprawdzić wszystko przed wyciągnięciem pochopnych wniosków. Twój przypadek brzmi dziwacznie identycznie jak mój, aż do nierównej jazdy i silnika brzmiącego bardziej szorstko niż w starym kowbojskim filmie. Teraz, jeśli nie masz nic przeciwko, że zapytam, jak głęboko musiałeś sięgnąć do kieszeni, aby naprawić kolektor wydechowy, uszczelkę i czujnik O2? Ponadto, czy pojawiły się później jakieś inne nieznośne problemy, czy też jazda była płynna, gdy już wykonali swoją magię? Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)
Hej, chętnie pomogę! Tak, kłopoty z samochodem mogą być prawdziwym bólem głowy, czuję to! Odpowiadając na twoje pytanie, nie była to dokładnie zmiana kieszeni, ale dzięki Bogu nie była to też ręka i noga. Całkowita naprawa wyniosła mnie około 265 euro, i to wyłącznie za załatanie tego nieznośnego wycieku z układu wydechowego. Przy okazji powinienem wyjaśnić - po wizycie u mechanika usterka sondy lambda, o której mówiliśmy, została usunięta. W warsztacie naprawdę się postarali! Od tamtej pory jazda jest płynna. Moja Mazda jeździ płynniej niż po jazzowym tuningu, żadnych nowych problemów. Powiedziałbym, że były to dobrze wydane pieniądze. Nie mogę zagwarantować, że u Ciebie będzie tak samo, każdy samochód to osobna historia, ale trzymam kciuki! Miejmy nadzieję, że to nic poważnego. Powodzenia i informuj nas na bieżąco! Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)
Hej, jeszcze raz dzięki za wnikliwe porady! To z pewnością daje mi przewagę, wiedząc, czego się spodziewać. 265 euro nie brzmi tak koszmarnie, jak się obawiałem. I rzeczywiście, spokój ducha, wiedząc, że jazda przebiega płynnie, jest absolutnie bezcenny! Szybka reakcja jest naprawdę doceniana. Zdecydowanie umówię się na wizytę w warsztacie i natychmiast sprawdzę wydech i czujnik O2. Zobaczymy, co tym razem odkryją mechanicy. Trzymam kciuki, że to ten sam problem, a nie coś gorszego. Będę aktualizował ten wątek, gdy dojdę do sedna sprawy. Mam nadzieję, że moja następna aktualizacja będzie pełna dobrych wiadomości! Jeszcze raz dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami. Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)
Cześć! Twoje objawy brzmią bardzo podobnie do tego, co miałem ostatnio w mojej Mazdzie 6 z 2010 roku. Tak, koszmar nieszczelnego układu wydechowego! Nie jestem ekspertem, ale czarny dym i spadek mocy zwykle na to wskazują. Mój wykazywał dokładnie takie same objawy: gwałtowne przyspieszanie, świeciła się kontrolka silnika, zachowywał się, jakby biegł w maratonie i był absolutnym świnią paliwową. Ponadto silnik stał się bardziej szorstki niż papier ścierny, a nie w fajny, twardy sposób. Podobnie jak Ty, początkowo myślałem, że to problem z sondą Lambda, ale okazało się to tak błędne, jak ananas na pizzy. Po pewnym czasie zabrałem samochód do innego warsztatu, gdzie technicy przeprowadzili dokładną diagnostykę. Problem został w końcu znaleziony - winowajcą była nieszczelność układu wydechowego. Aby to naprawić, musieli wymienić kolektor wydechowy i uszczelkę. Musieli również zająć się czujnikiem O2 - w razie gdybyś się zastanawiał, jest to część systemu, który mówi samochodowi, ile paliwa ma spalić, więc problem z nim może po prostu spowodować, że spalisz więcej paliwa niż rakieta. Więc tak, był to dość istotny problem. Radzę jak najszybciej sprawdzić samochód. Nie wyciągaj pochopnych wniosków z sondą lambda przed przeprowadzeniem właściwej diagnostyki. To powiedziawszy, życzę powodzenia w znalezieniu rozwiązania problemu! Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)