PHDrive
Land Rover Diesel: Czarny dym i tajemnica utraty mocy
Czarny dym z układu wydechowego przy przyspieszaniu
Świeci się lampka kontrolna silnika
Niestabilny silnik
Drgania na biegu jałowym
Zgaśnięcie na biegu jałowym
Gwizdanie
Szarpanie przy przyspieszaniu
Utrata mocy silnika
Głośne syczenie przy przyspieszaniu
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem! Brzmi dokładnie tak samo, jak ja. Skoro udało Ci się to naprawić, myślę o pójściu tą samą drogą. Ile kosztowała Cię wymiana zaworu obejściowego, jeśli mogę zapytać? Ciekawi mnie również, czy od czasu naprawy pojawiły się jakieś inne problemy? Naprawdę pomaga usłyszeć od kogoś, kto już przez to przeszedł!
(Przetłumaczone z Angielski)
Cześć! Chętnie pomogę z większą ilością szczegółów. Po tym, jak naprawiłem elektryczny zawór obejściowy (co kosztowało mnie 250,00 €), wszystko działa jak marzenie. Znaleźli i rozwiązali również problem z czujnikiem położenia układu kontroli ciśnienia doładowania, o którym wspomniałeś, co z pewnością było częścią problemu. Minęło już około 8 miesięcy od naprawy i szczerze mówiąc, mój Range Rover Sport działa pięknie, nie ma już tych przerażających objawów, o których mówiliśmy. Czarny dym zniknął, nie słychać już dziwnych gwizdów, a silnik pracuje super płynnie. To tak, jakbym miał inny samochód! Najważniejsze jest to, że od tego czasu nie miałem ani jednego związanego z tym problemu. Powiedziałbym, że to były dobrze wydane pieniądze, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak bardzo mogłoby się pogorszyć (i wzrosnąć koszt), gdyby nie zostało to naprawione. Upewnij się tylko, że masz zaufanego mechanika, który zna się na Land Roverach, to robi całą różnicę!
(Przetłumaczone z Angielski)
Aktualizacja w sprawie mojego Discovery! W końcu udało mi się to naprawić u mechanika, który naprawdę znał się na rzeczy. Miałeś rację co do zaworu obejściowego, to był dokładnie winowajca. Ostatecznie kosztowało mnie to trochę więcej, około 300, ale wykonali solidną robotę i nawet zauważyli kilka drobnych problemów, które naprawili przy okazji. Nie mogę uwierzyć, jaką to zrobiło różnicę! Mój samochód znów działa jak nowy, nie ma już czarnego dymu, ten irytujący gwizd zniknął, a silnik chodzi gładko jak masło. Mechanik był superprofesjonalny, oprowadził mnie po wszystkim, co zrobił, a nawet pokazał mi stare części, aby wyjaśnić, co poszło nie tak. Naprawdę doceniam pomoc wszystkich, zwłaszcza podzielenie się swoimi doświadczeniami z tym samym problemem. Czasami ktoś inny musi najpierw przez to przejść, aby dać ci pewność, że naprawisz to prawidłowo. Jeżdżę już od tygodnia bez żadnych problemów, jaka ulga! Chyba znalazłem też swojego nowego mechanika. Jeszcze raz dziękuję za wskazanie mi właściwego kierunku!
(Przetłumaczone z Angielski)
Miałem podobne problemy z moim Land Roverem Range Rover Sport Diesel z 2013 roku (z przebiegiem 78 tys. km) zeszłego lata. Ten gwiżdżący dźwięk i kombinacja czarnego dymu są dość wymowne, okazało się, że zepsuł się elektryczny zawór obejściowy, co wpłynęło na sterowanie turbosprężarką. Zdiagnozowano to w moim zwykłym warsztacie. Objawy dokładnie odpowiadały Twoim, szarpane osiągi, spadki mocy i ten irytujący gwizd podczas przyspieszania. Gaśnięcie na biegu jałowym przekonało mojego mechanika, aby najpierw sprawdzić zawór obejściowy. Był to dość poważny problem, ponieważ wpływał na cały układ turbosprężarki. Jeśli nie zostanie naprawiony, może doprowadzić do poważniejszych problemów z silnikiem. Naprawa obejmowała wymianę jednostki elektrycznego zaworu obejściowego i ponowną kalibrację ECU. Musiałem zostawić samochód w warsztacie na dwa dni. Od czasu naprawy działa płynnie, nie ma już dymu, gwizdów ani problemów z mocą. Zdecydowanie zalecałbym jak najszybsze sprawdzenie, ponieważ te objawy zwykle nie ustępują same z siebie.
(Przetłumaczone z Angielski)