HeinzFahrer
Koszmar Land Rover Discovery Diesel: czarny dym i zgaśnięcia
Niska oszczędność paliwa
Utrata mocy silnika
Szarpanie przy przyspieszaniu
Świeci się lampka kontrolna silnika
Silny zapach spalin
Niestabilny silnik
Silnik wyłącza się samoczynnie
Czarny dym z układu wydechowego przy przyspieszaniu
Zgaśnięcie na biegu jałowym
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
Dzięki za podzielenie się tym, brzmi to naprawdę identycznie, jak to, czego doświadczyłem! Naprawa wiązki przewodów czujnika paliwa również mi pomogła. Ciekawe, czy pamiętasz mniej więcej, ile ostatecznie zapłaciłeś za całą naprawę? I czy wszystko działało płynnie od tamtej pory? Nie pojawiły się żadne inne gremliny?
(Przetłumaczone z Angielski)
Cześć znowu! Tak, chętnie się podzielę, zapłaciłem dokładnie 95,00 € za naprawę tych irytujących połączeń kablowych w moim Range Roverze Sport. Mechanik wykonał świetną robotę i z ulgą mogę powiedzieć, że od tamtej pory wszystko działa jak w marzeniu! Czujnik niskiego ciśnienia paliwa działa teraz idealnie, nie ma już tego irytującego czarnego dymu ani szarpanego zachowania. Szczerze mówiąc, to była taka ulga, że udało się to naprawić. Naprawa była w rzeczywistości tańsza, niż się spodziewałem, biorąc pod uwagę, ile kłopotów sprawiały mi te objawy. Od czasu naprawy około miesiąca temu wszystko działa jak należy, silnik pracuje płynnie, zużycie paliwa wróciło do normy, nie ma żadnych świateł ostrzegawczych ani dziwnych zapachów. Nie pojawiły się również żadne inne problemy, co jest świetne. Tak naprawdę to tylko te wątpliwe połączenia kablowe powodowały cały ten dramat. Wygląda na to, że miałeś taki sam pozytywny wynik ze swoim Discovery, te Land Rovery mogą być wrażliwe na swoje czujniki, ale gdy już uporządkujesz okablowanie, to są solidne maszyny!
(Przetłumaczone z Angielski)
Dzięki za odpowiedź! Tak, w końcu naprawili mi wczoraj mój, jaka ulga! Rachunek za naprawę wyniósł około dwa razy tyle, ile zapłaciłeś, ponieważ musieli wymienić kilka dodatkowych skorodowanych części, które znaleźli tam. Ale szczerze mówiąc, warto wydać każdą złotówkę, żeby samochód znów działał prawidłowo. Mechanik, którego znalazłem, był naprawdę dokładny i pokazał mi nawet zdjęcia uszkodzonego okablowania, byłem dość szokujący, widząc, jak bardzo się pogorszyło. Dziś wybrałem się nim na porządną przejażdżkę i jaka różnica! Nie ma już czarnego dymu, silnik odzyskał moc, a to okropne szarpanie całkowicie zniknęło. Naprawdę doceniam pomoc wszystkich w tej sprawie. Wyciągnąłem lekcję, żeby nie czekać zbyt długo, gdy te objawy zaczną się pojawiać, mógłbym zaoszczędzić trochę pieniędzy, gdybym zajął się tym wcześniej. Przynajmniej teraz wiem, na co zwracać uwagę w przyszłości i w końcu znalazłem mechanika, któremu mogę zaufać. Jeszcze raz dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem, naprawdę pomogło mi to wskazać właściwy kierunek!
(Przetłumaczone z Angielski)
Cześć! Miałem niemal identyczne problemy z moim Land Roverem Range Rover Sport Diesel z 2015 roku. Objawy dokładnie pokrywają się z tymi, których doświadczyłem, czarny dym, gaśnięcie silnika i to okropne szarpanie podczas przyspieszania. W zeszłym miesiącu sprawdziłem go w warsztacie i okazało się, że to wadliwe połączenia kablowe czujników ciśnienia paliwa. Przewody skorodowały i powodowały nieprawidłowe odczyty, przez co układ zarządzania silnikiem zaczął szwankować. Mechanik pokazał mi, jak korozja rozprzestrzeniła się wzdłuż głównej wiązki czujników. Był to poważny problem, który wymagał natychmiastowej uwagi, ponieważ powodował, że silnik pracował na bogatej mieszance (stąd czarny dym) i mógł doprowadzić do droższych uszkodzeń, gdyby nie został naprawiony. Naprawa obejmowała wymianę całego zespołu wiązki przewodów i ponowną kalibrację czujników układu paliwowego. Od czasu naprawy mój Range Rover działa płynnie, nie ma już dymu, gaśnięcia silnika ani szarpania. Oszczędność paliwa również wróciła do normy. Jeśli Twoje objawy są podobne, zdecydowanie najpierw sprawdziłbym połączenia czujników.
(Przetłumaczone z Angielski)