StefBerg
Czarny dym i szarpnięcia Galanta: czujnik czy poważniejszy problem?
Niestabilny silnik
Głośne syczenie przy przyspieszaniu
Drgania na biegu jałowym
Czarny dym z układu wydechowego przy przyspieszaniu
Świeci się lampka kontrolna silnika
Zgaśnięcie na biegu jałowym
Utrata mocy silnika
Szarpanie przy przyspieszaniu
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
Dzięki za podzielenie się doświadczeniem! To naprawdę pomocne, ponieważ brzmi dokładnie tak, jak to, z czym mam do czynienia. Objawy mojego Galanta idealnie pasują do twoich. Czy pamiętasz mniej więcej, ile kosztowała cię wymiana zaworu upustowego? Ciekawi mnie również, czy od czasu naprawy pojawiły się jakieś inne problemy związane z turbosprężarką?
(Przetłumaczone z Angielski)
Cześć! Chętnie pomogę z aktualizacją mojego Lancera. Po wizycie u mechanika w zeszłym miesiącu okazało się, że uszkodzony jest zarówno czujnik ciśnienia doładowania, jak i zawór upustowy. Cała naprawa kosztowała mnie 860 € za zawór upustowy, ale było warto. Od czasu naprawy mój samochód działa jak marzenie, nie ma już czarnego dymu, szarpania ani żadnych takich dramatów. Od tamtej pory nie miałem ani jednego problemu z turbosprężarką. Właściwie silnik wydaje się bardziej responsywny niż od lat! Tak między nami, prawdopodobnie powinienem był oddać go do naprawy wcześniej, ale wiesz, jak to jest, ciągle myślisz, że samo się rozwiąże. Duży błąd! Ale tak, jeśli twój Galant wykazuje te same objawy, zdecydowanie sprawdź go. Te problemy tylko się pogorszą (i będą droższe), jeśli je zostawisz. Daj mi znać, jak to jest u ciebie, zawsze jestem ciekaw, czy inni właściciele Mitsubishi mają podobne problemy!
(Przetłumaczone z Angielski)
Właśnie wróciłem od mechanika i wow, trafiłeś w sedno! Zabrałem go do AutoTech w centrum po przeczytaniu twojej porady. Okazało się, że mój Galant miał dokładnie te same problemy, wadliwy zawór upustowy i czujnik doładowania. Rachunek wyniósł około 900 €, co nie było przyjemne, ale samochód teraz działa jak nowy. Cały proces trwał około trzech dni, ponieważ musieli zamówić kilka części, ale warto było czekać. Koniec z czarnym dymem, szarpaniem lub tym irytującym syczeniem. Teraz obroty biegu jałowego są gładkie jak masło, a kontrolka silnika w końcu zgasła. Niesamowite, ile mocy straciłem, nie zdając sobie z tego sprawy! Naprawdę doceniam, że podzieliłeś się swoim doświadczeniem, pomogło mi to uniknąć zwodzenia przez mechaników, którzy mogli po prostu zgadnąć problem. Chyba nauczyłem się, że nie należy czekać zbyt długo, gdy pojawiają się takie objawy! Jeszcze raz dziękuję za całą pomoc. Może powinniśmy założyć grupę wsparcia dla właścicieli Mitsubishi, haha!
(Przetłumaczone z Angielski)
Miałem te same objawy w moim Mitsubishi Lancer Diesel z 2009 roku zeszłego lata. Okazało się, że to uszkodzony zawór upustowy, a nie czujnik doładowania. Zabrałem go do mojego stałego mechanika, gdy czarny dym i utrata mocy zaczęły się nasilać. Przeprowadzili diagnostykę i odkryli, że zawór upustowy nie reguluje prawidłowo ciśnienia turbosprężarki. Zawór był zablokowany częściowo w pozycji otwartej, co powodowało nierównomierne doładowanie i ten paskudny czarny dym. To był zdecydowanie poważny problem, który wymagał natychmiastowej uwagi, jazda w takim stanie może uszkodzić turbosprężarkę. Naprawa polegała na wymianie całego zespołu zaworu upustowego. Musiałem zostawić samochód w warsztacie na dwa dni, ale wszystkie te objawy ustąpiły, nie ma już szarpania, dymu ani utraty mocy. Mój Lancer działa płynnie od tego czasu. Jeśli jesteś w takiej sytuacji, nie czekaj zbyt długo, aby go sprawdzić. Te objawy nie ustąpią same i mogą doprowadzić do poważniejszych problemów z układem turbosprężarki.
(Przetłumaczone z Angielski)